No coś takiego – stoły sądowe. Czy w ogóle coś takiego istniało? Co to za dziwadło taki stół sądowy?
Na tak zwanej prowincji sesje sądowe czyli roki odbywały się zimą na przykład w karczmach sądowych. Rozprawa sądowa w karczmie wydaje się kwestią miłą i pociągającą, a więc do wspomnianej kwestii jeszcze wrócimy, bowiem uwielbiamy karczemną atmosferę i w ogóle wszelkie knajpy.
Natomiast ciężko zapewne było wytrzymać w gospodzie uczestnicząc w jakiejś trudnej rozprawie, przenoszono się więc na dwór i skład sędziowski zasiadał wokół stołu sądowego. Cieszmy się, że kilka takich bardzo starych obiektów zachowało się do naszych czasów, co pokażemy w naszej niewielkiej galeryjce pod tym krótkim tekstem.
Stół sądowy przed wejściem do ratusza w Strzelinie, 1903 r
Kamienny stół sądowy przy wejściu do piwnicy ratuszowej w Strzelinie
Granitowy stół sądowy na strzelińskim rynku w pobliżu pozostałości ratusza
Granitowy stół sądowy na strzelińskim rynku prawdopodobnie z XV wieku, wyryta data 1740 dotyczy renowacji
Kochanów średniowieczny stół sędziowski drugie z kompletnie zachowanych siedzisk
Kochanów średniowieczny stół sędziowski
Kochanów – średniowieczny stół sędziowski
Średniowieczny stół sędziowski w Kochanowie
Średniowieczny stół sędziowski w Kochanowie
Unikatowe w skali europejskiej średniowieczne siedzisko przy stole sądowym w Kochanowie
Stół sądowy z kamiennymi siedziskami w Kochanowie na miniaturce 1926 r
Internet Archive jest znakomitą instytucją posiadającą w zbiorach miliony fotografii, filmów, plików audio i dokumentów. Po prostu historia ostatnich kilku wieków naszego świata w wielomilionowych szczegółach. Zadajemy pytanie wewnętrznej wyszukiwarce tej witryny i mamy mnóstwo wyników na interesujący nas temat. Kiedyś wklepałem tam temat polski w prasie amerykańskiej na przełomie XIX i XX wieku i nawet sobie nie wyobrażacie jaki obfity plon zebrałem.
Zaciekawił mnie także temat polskich imigrantów, a właściwie jego udokumentowanie w zbiorach fotograficznych. Znalazłem trochę zdjęć i własnie Wam przedstawiam serię obrazów, utrwalających – jak sądzę – jedne z najważniejszych momentów życia ich bohaterów. Popatrzmy na twarze i sytuacje ludzi szukających lepszego życia w Stanach Zjednoczonych w latach 1870-1950:
Kolejka emigrantów po przybyciu – 1892 r.
Polscy emigranci wchodzą na statek
1918 – chłopiec, jeden z milionów emigrantów dźwiga bagaż na Ellis Island
Wschodnioeuropejscy emigranci
Ellis Island – epoka emigracji
Emigranci na Ellis island – 1904 r.
Ellis Island
Ellis Island, a jakże…
Paszport emigrancki – Ellis Island
Emigrant opuszczający Polskę
Flora Greenwald, emigrantka z Polski – 1922 r.
Od początku XIX wieku do II wojny światowej około 5 milionów polskich emigrantów przybyło do USA
A to z kolei niemieccy emigranci wchodza na pokład statku.
Emigranci na Ellis Island – 1950 r.
Polscy emigranci po odprawie – 1911 r.
Emigranci przybywają do USA
Emigranci na pokładzie statku
Emigranci oczekujący na odprawę, Ellis Island – 1902 r.
Emigranci włoscy
Wiekszość Koczotów, Pileckich i Szpiechów, przybyłych po 1900 r. to emigranci z austriackiej Polskil
Nowi emigranci na Ellis Island, New York – 1910 r.
Emigranci niemieccy
Polskie i słowackie emigrantki
Polscy Amerykanie ofiarowują wsparcie dla rodaków w 1939 r.
Polska emigrantka
Polskie emigrantki przybywaja do New York, lata 1890-te
Polsce emigranci zeszli z pokładu na Ellis Island
Ok. 1870 r. – polscy emigranci po zejściu ze statku.
Polska matka pokazuje dziecko lekarzowi, Ellis Island 1913 r.
Polsce uchodźcy przybyli na statku “La Toruaine”
Org. podpis – polska kobieta na Ellis Island 1910 r.
Polacy na farmie – 1909 r. zbieraja jagody
Polscy emigranci
Polish immigrants traveling to the USA, SS La Touraine
Emigranci
Kolejka emigrantek
Druga fala emigracji nadeszła po II wojnie światowej
Te czeskie emigrantki zarejestrowały sie juz na Ellis Island
Konstancin Jeziorna, USC na ul. Świetlicowej 1, w bezpośrednim sąsiedztwie Straży Pożarnej, dnia 3 czerwca 2017 r. po 6 latach znajomości wzięliśmy ślub ja z Olą Duszyńską z d. Czekay. Potem wraz z najbliższymi Znajomymi zjedliśmy pyszny obiad z restauracji “Zawrotnica” w Piasecznie, w budynkach po końcowej stacji kolejki wąskotorowej:
Dotykam Citroena z 1934 r.
Dotykam Oli
Składam ślubowanie
Przed całowaniem Oli stanowczo od pani domagam sie obrączek
Okazuje sie, że najpierw pocałunek, a potem obrączki
Tu oglądamy, czytamy niewiele bowiem strona jest poświęcona fotografii, a więc nawet odległa historia jest wizualizowana przy pomocy materiału światłoczułego, a teraz w wyniku czarownej kompozycji pikseli.
Krzyże i kapliczki pokutne były wymagane przez dawne prawo karne jako zadośćuczynienie przez mordercę na rzecz pamięci zabitego i na rzecz jego rodziny. Skazany był do wystawienia kapliczki zobowiązywany przez sąd oprócz orzeczenia kar pieniężnych. W wypadku śmierci skazanego obowiązek przechodził na jego rodzinę. Na tzw. Ziemiach Zachodnich (kto pamięta, że nazywały sie niegdyś Ziemiami Odzyskanymi) zachował się sporo wspomnianych obiektów z różnych czasów. Rozrzut powstawania – od średniowiecza do połowy XIX wieku, tak trwała była ta tradycja karania:
Kapliczka pokutna w miejscu morderstwa. Płaskorzeźba ukrzyżowanego Chrystusa i modlącego sie człowieka
Aranżacja pozostałości kapliczki pokutnej. Całość jest przed kościołem w Jastrowcu
Stara kapliczka przed kościołem w Tyńcu Małym
Kapliczka kamienna w Ponikowie. Fot. z lat 1925-1929
Kapliczka w Garnarsku
Górna część kapliczki wmurowanej w występ muru cmentarza przykościelnego w Marcinowicach
Nagrobek z wykorzystaniem XV-wiecznej kapliczki. Jastrowiec
Kamienna kapliczka słupowa przy kościele św. Michała Archanioła w Polkowicach
Kamienna kapliczka w Pankowie wystawiona przez zabójcę w ramach umowy z rodziną zabitego Martena Hygmanna w 1494
Kamienna kapliczka w Pieszkowie stojąca na cmentarzu przy kościele Matki Boskiej Częstochowskiej
Kamienna kapliczka w Ponikowie
Kamienna kapliczka w Smardzowie po zach. stronie drogi do Jaczowa
Kapliczka pokutna Nasławice
Kapliczka pokutna pod Grudzicami z 1610 r. odnawiana w 1754 r
Kapliczka pokutna położona przy moście-w Nielestnie. Po lewej stronei zdjęcie widać Gniazdo
Kapliczka pokutna położona przy moście w Nielestnie
Kapliczka pokutna stojąca obok muru przykościelnego -Nasławicach niestety nie wiem nic na-jej tema donosi nam autor zdjęcia…
Zbliżenie
Kapliczka pokutna z piaskowca w Tyńcu Małym
Kapliczka w Kulinie, obecnie oczyszczona z figurką za kratą
Kostrza, kapliczka pokutna w murze okalającym kościól Podwyższenia Krzyża Świętego
Kulin, boczna brama prowadząca do kościoła od wschodu, po prawej kapliczka pokutna
Marcinowice kosciol sw Anny. Kapliczka pokutna stojąca przy wschodniej bramce
Najstarsza datowana na 1494 r. kapliczka pokutna w Polsce pomnikowe drzewo i przedwojenna ławeczka
Nasławice
Nisza kamiennej słupowej kapliczki w Pasiecznej
Odbudowana kamienna kapliczka pojednania pokutna w Garncarsku
Otoczona jeszcze drewnianym płotkiem kamienna kapliczka w Pasiecznej
Pażdziorno. Kapliczka słupowa, stojąca za siatką w ogrodzie domu nr. 13
Piaskowcowa kapliczka pokuttna w Pasiecznej
Piaskowcowa kapliczka stojąca ok. 10 m od mostu na Bobrze w Nielestnie przy drodze do Pilchowic
Piaskowcowa kapliczka w Paździornie
Piaskowcowa kapliczka pojednania pokutna stojąca po prawej stronie od wschodniego wejścia na cmentarz przykościelny
Piaskowcowa nisza fragment sakramentarium wmurowana w kamienne ogrodzenie kościoła św. Jadwigi we Wleniu
Zbliżenie niszy ze Wlenia
Ponikwa
Kapliczka pokutna w Ponikwie
Ponikwa kościół św. Józefa Robotnika. Na pierwszymplanie kapliczka pokutna
Ponikwa kamienna kapliczk na rozwidleniu polnych dróg na Długopole i Wyszki z boków wyryty napis IHS z przodu data 1645 na cokole data 1673 lub 1623 i słowa MATHEZ LAIZSH
Szymanów jedna z najstarszych na Śląsku kapliczek pokutnych. Pochodzi z 1498 r. i stoi obok kościoła św. Jadwigi
Uszkodzona kapliczka pokutna w murze cmentarnym tyniec nad Sleza
Wykonana z piaskowca średniowieczn -kapliczka pokutna
Wleń
Wleński Gródek mur otaczający teren przykościelny z wnęką dawnego sakramentarium
Wleński Gródek
Kapliczka wolnostojąca nad Bobrem w Nielestnie
Zbliżenie ze zdjęcia “Kulin”
Zdjęcie tonącej-w trawie ok. 200 m za wsią przy drodze do Rakoszyc piaskowcowej kapliczki prawie całkowicie pozbawionej zwieńczenia z niszą
Uznanie autorstwa tych zdjęć ma miejsce przez uwidocznienie odpowiednich napisów na samych fotografiach.
Nie no zaraz będzie afera, że tam na fotach są co najmniej dwa obiekty plus jakaś nieznana osoba towarzysząca. Otóż oświadczam uroczyście, że ławka i kosz na śmieci tworzą jeden obiekt artystyczny i ani ciut więcej!!! I tak będzie w dalszym ciągu tej przygody fotograficznej, dlatego tytuły poszczególnych i zarazem kolejnych odcinków będą brzmiały “Obiekt 1, 2, 3, ….”.
Idąc ulicą Bitwy Warszawskiej 1920 roku spostrzegłem obiekt nr 1 i zahamowałem jak luksusowa limuzyna. Stop! Oto przedmiot pstrykania jak jasny gwint i ta bystra myśl przeobraziła się w wielki czyn:
Zostaliśmy z Olą oprowadzeni przez Romka po Pałacu i był to czas spędzony pożytecznie i przyjemnie.Podobały nam się dzieła sztuki wstawione do niektórych sal i komnat. Obrazy i rzeźby sprowadzone z krakowskiego Muzeum Narodowego oraz z kilku innych miejsc wystawowych. Szczególne wrażenie wywarła na mnie sala, w której rozwieszono na tle granatowych ścian znakomite dzieła Jerzego Nowosielskiego, pięknie zaakcentowane światłem punktowym. Zwróciła nasza uwagę również sala Chorągwiana, w której zebrano nasze flagi od zrobionej ściśle według średniowiecznej technologii chorągwi spod Grunwaldu do flagi NSZZ Solidarność.
Ale przystąpmy do oglądania wnętrz pałacowych, utrwalonych na fotografiach, zebranych w album:
Było tak, że Ola zanim stała sie moją kochaną Olunią była Czarną Olą, a moze mozna by powiedziec, że była nawet Czarną OLKĄ, ale jednak majestat Aleksandry Macedońskiej niweczy wszelkie przymilanie się i poklepywanie olkami. Czarna Ola jest bohaterką publikowanej niniejszym serii pod takim własnie tytułem. Czy ktoś w tej okrutnej dziewoji rozpozna teraźniejsza piękną i mile uśmiechniętą Panią z profilu Fb? Podziwiajcie, patrzcie, pożerajcie wzrokiem licznych oczu (niezły zwrot, co?), a ja ukryty za kulisą bede to śledził pieniąc sie z zazdrości!
Skąd i gdzie zaczęła się podziemna prasa, w której działałem? wprowadziliśmy Czytelników w środowisko, w którym powstały tytuły prasy podziemnej. Tygodnik ilustrowany o ksywie “PAW”, a właściwie “Przegląd Wiadomości Agencyjnych” Książkę o tym czasopiśmie wydali kilka lat temu Jan Doktór i Jan Bryłowski. Zamieszczono w niej teksty napisane przez (oprócz wymienionych redaktorów): Stanisławę Domagalską, Jacka Maziarskiego, Jerzego Brukwickiego, Anielę Bryłowską, Krzysztofa Czabańskiego, Jana Dworaka, Grzegorza Eberhardta, Andrzeja Friszke, Konstantego Geberta, Wojciecha Giełżyńskiego, Aleksandrę Lompart, Ernesta Skalskiego i Jana Strękowskiego czyli ludzi znajdujących się teraz na przeciwstawnych krańcach sceny politycznej.
Po oficjalnej prezentacji wróćmy do mieszkania na Jagiellońskiej, w którym powstawało PWA (drukowane było dwa piętra wyżej przez Norberta Pietrzaka i Grzegorza Eberhardta (obaj już świętej pamięci) czyli wróćmy do niesamowitego mieszkania Kosów, które tak opisuje w wymienionej książce Stacha Domagalska:
“Z KOSAMI ZAPRZYJAŹNIENI BYLI Piotr Wójcicki i Brojerowie. Z Jankiem byliśmy tam po raz pierwszy w kwietniu 1980 roku na szumnym oblewaniu doktoratu Boh¬dana. Ich mieszkanie na Jagiellońskiej w secesyjnej kamienicy praskiej, gdzie przed wojną mieściła się żydowska szkoła, robiło wrażenie. Wysokie na pięć metrów, do sufitu obłożone książkami. Na ścianach wisiały obrazki Ninel. Malowane na deskach stwory ze złych snów. Ninel i Bohdan poznali się na studiach we Wrocławiu. Bohdan – elektronik, niewiele lat pracował w wyuczonym zawodzie. Z kolegami założył grupę literacką „Hermetoza”. Pisał prozę, wiersze, drukował odręcznie pismo pt. „Czasoprzestrzenny Periodyk Hermetozy Otwartej ŁONO”. Na stole ciągle wrzał samowar, w porcelanowym czajniczku parzyła się najlepsza na owe czasy w Warszawie herbata. Sporo też się piło, ale było to bankietowanie radosne, towarzyskie. Przez dom od rana do późnej nocy przewalały się dziesiątki ludzi. Do stanu wojennego rozmawiało się o literaturze, teatrze, filmie – Kosowie oglądali i czytali wszystko, co było ważne. Ich dwaj nad wiek rozwinięci synowie, starszy Łukasz i młodszy Mateusz, z głowami ledwo co wystającymi zza stołu często brali udział w tych biesiadach. Jeśli zabrakło wódki, ktoś pędził po następna butelkę na pobliską Brzeską. Zagryzało się chlebem, białym serem. Kto trafił do Kosów, zakochiwał się w nich i ich domu”.
Dodam, że było to uczucie odwzajemnione. Czułem niesłychane przywiązanie do Domu Jagielońskiego, do Ninel, Bohdana i dwóch wtedy szkrabów – Łukasza i Mateusza, a teraz dojrzałych ojców wielodzietnych rodzin.
Pierwszy numer “Pawia” został wydany dwa tygodnie bo zabójstwie księdza Jerzego Popiełuszki, kiedy byliśmy niesłychanie wstrząśnięci tragedią i cierpienie dzisiejszego błogosławionego Jerzego (oby jak najprędzej świętego).
Pozostały po tym okresie zdjęcia i skany, których wybór tutaj przedstawimy, przepraszając za jakość niektórych:
Stacha Domagalska – szafowa PWA
Stacha Domagalska i Antek Pawlak, dziś PO-wiec, a szkoda
Redakcja PWA i ja w środku grupy ze św. p. Żoną Jolą
Mój wywiad z prof. B. Geremkiem w PWA – 2
Mój wywiad z prof. B. Geremkiem w PWA
Publikacja poświęcona PWA
Skany PWA 1
Skany PWA 2
Skany PWA 3
Skany PWA 4
Skany PWA 5
Skany PWA 6
Spotkaliśmy sie po latach w 2007 r. w czerwcu w posiadłości Andrzeja Fedorowicza. PWA oraz Radio Solidarność 2 i przyjrzeliśmy się sobie oraz swojej młodości i mniej więcej tak się przyglądaliśmy:
Wzięty za męża przez pannę Aleksandrę Magdalenę Gruziel w dniu dzisiejszym, 6 grudnia 2014 r. w kościele o.o. redemptorystów pod wezwaniem św. Klemensa Dworzaka na ul. Karolkowej 49 w Warszawie. Mój ulubiony realizator filmowy, dokumentalista ważny dla nas widzów merytorycznie, Grzegorz Braun powiedział “TAK” pannie Aleksandrze, a ona jemu – na całe życie i jeszcze dłużej. Wasz kolega, znajomy i nieznajomy czyli ja sam był tam gdzie trzeba i sfotografował to szczęśliwe wydarzenie. Oto kilkadziesiąt zdjęć: